Liczi chińskie, zwane także śliwką chińską lub bliźniarką smaczną, to gatunek drzew tropikalnych z rodziny mydleńcowatych. Pochodzi z rejonu Kambodży, Wietnamu i Filipin, ale jest uprawiany w wielu krajach o ciepłym klimacie. Pierwsze wzmianki o tym owocu pochodzą z IV wieku, już wtedy był on cenionym łakociem w Państwie Środka.
Owoc liczi jest mały, z kolczastą twardą skórką, w kształcie kulistym lub lekko stożkowatym, z wyglądu trochę przypominający malinę lub truskawkę. Charakteryzuje się łagodnym słodko-kwaśnym smakiem, biało-perłowym, galaretkowatym miąższem i dużą pestką.
Przysmak cesarzy
Chropowate kulki pachnące różami były przysmakiem chińskich cesarzy, którzy uważali, że świeże liczi dodają im sił i poprawiają nastrój. Kłopot polegał na tym, że dwór cesarski leżał na północy, a drzewa liczi hodowano na południu, a owoc oderwany od gałązki psuje się błyskawicznie i w temperaturze pokojowej już po dwóch dobach traci smak i aromat. Dlatego zaufani kurierzy pędzili konno, bez wytchnienia dniem i nocą i przywozili liczi dla swoich władców, a bezpieczeństwo takiego transportu było sprawą wagi państwowej. Bez liczi władcy wpadali w zły nastrój i stawali się mniej odporni na infekcje. Dzisiaj owoc ten nadal uchodzi za skarb, a jego uprawa, zaliczana do podstawowych w sadownictwie chińskim.
Pierwszym Europejczykiem, który opisał liczi, był polski jezuita Michał Boym, w swojej Florze sinensis.
Zagłębie zdrowia
Liczi to owoc ceniony nie tylko za ciekawy smak, ale też wysoką zawartość substancji odżywczych. Owoce zawierają ilość witaminy C podobną jak cytryna, zawierają też potas i węglowodany. Jak na owoce są dość kaloryczne (68 cal/100g) i nie są zalecane dla diabetyków. Według tradycyjnej medycyny chińskiej (TCM) pobudzają krążenie krwi, wzmacniają płuca i serce. W jego składzie znajdziemy spore ilości witaminy z grupy B, witaminę E i witaminę K, duże ilości flawonoidów (między innymi rutyny i epikatechiny). Egzotyczny owoc dostarcza nam także sporych ilości związków mineralnych.
Najwięcej tego skarbu pochodzi z miasta Maoming w prowincji Guangdong w południowych Chinach. Od początku tego roku miasto wyeksportowało ponad 1279 ton liczi, o łącznej wartości 30,673 mln juanów. W 2021 r. wartość produkcji całego łańcucha przemysłowego liczi Maoming przekroczyła 10 miliardów juanów, co stało się ważnym przemysłem dla rewitalizacji obszarów wiejskich w Maoming.
Eksperci przewidują, że w tym roku całkowita produkcja liczi w Maoming wyniesie 547 700 ton, co stanowi około 43 procent całkowitej produkcji liczi w prowincji.
Komentarze do “Słodki skarb prowincji Guangdong”