We wtorek w chińskim mieście Ningbo rozpoczęły się China-CEEC Expo i Międzynarodowe Targi Produktów Konsumpcyjnych. Wydarzeniem towarzyszącym jest Uczta Smakoszy, codzienne degustacje kuchni z różnych części świata.
Polski drób i wysokiej jakości przetwory mleczne, węgierski gulasz wołowy z maślanym makaronem, okraszony kwaśną śmietaną, rumuńskie kiełbaski wołowo-wieprzowe z pieprzem i czosnkiem, ośle mleko i oliwa z Grecji, ale też czeskie słodycze czy słowackie wina, wszystkie te przysmaki czekają na odwiedzających targi, a chińscy odwiedzający z wielką ciekawością próbują europejskich specjałów, niejednokrotnie ogromnie różniących się od ich tradycyjnej kuchni.
Ta intrygująca „randka” między orientalnymi a środkowoeuropejskimi gustami to tylko miniatura dobrze prosperującej dwustronnej współpracy rolniczej między Chinami a krajami Europy Środkowo-Wschodniej, która w ciągu ostatnich lat wzbogaciła i nadal będzie wzbogacać życie narodów różnorodnością i ilością smaków.
„Jesteśmy tutaj w Ningbo po raz pierwszy. Byliśmy już w Hainan (na Hainan Expo 2023) i planujemy pojechać do Szanghaju. Baza klientów w Chinach jest ogromna, więc widzę tu potencjał rynkowy” – powiedział Petr Kovanik, właściciel praskiej firmy produkującej czekoladę, która produkuje kunsztowną, ręcznie robioną czekoladę typu bean-to-bar.
„Nasza sprzedaż tutaj w Chinach stale rosła, a kanały eksportowe zostały rozszerzone pomimo pandemii. Widzimy tu duży potencjał rynkowy i spodziewamy się większej bazy konsumentów, prawdopodobnie w centralnej części Chin” – powiedział Peter Lisicky, słowacki eksporter wina, który chętnie dzieli się tym, jak wina o autentycznych smakach i dobrych tradycjach przemawiają obecnie do rosnącej liczby chińskich konsumentów.
„Przywieziemy na te targi greckie specjały, takie jak ośle mleko, a także oliwę z oliwek, która jest przeznaczona do pielęgnacji skóry. Nie eksportowaliśmy wcześniej tych produktów do Chin, dlatego szukamy chińskich agentów. Mamy nadzieję, że Chiny będą naszym pierwszym partnerem na rynku azjatyckim i wierzymy w większą współpracę z Chinami w tym sektorze” — powiedział Alexaki Ypatia, menedżer ds. rozwoju biznesu w greckiej grupie Anastassiadis.
Opisując polskich wystawców rolno-spożywczych specjalizujących się w produkcji drobiu, wołowiny, owoców i warzyw, a także produktów mlecznych, takich jak mleko wysokiej jakości, Marta Piechocińska, dyrektor Polsko-Azjatyckiej Izby Gospodarczej, powiedziała, że poszukują oni współpraca z Chinami nie tylko w zakresie żywności i rolnictwa, ale także technologii informacyjnych i telekomunikacyjnych, edukacji, logistyki i zdrowia.
„Polska może pochwalić się wieloma produktami, takimi jak mleko, słodycze, alkohole i piwo. Obecnie nasze produkty mleczne bardzo dobrze sprzedają się na rynku chińskim, a chińscy klienci doceniają nasz wysoki standard i wysoką jakość mleka i produktów mlecznych – powiedziała Monika Kołpaczyńska, business development manager w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu.
Statystyki celne pokazują, że w ostatnich latach znacznie wzrosła dwustronna wymiana handlowa produktami rolno-spożywczymi. Handel Chin z krajami Europy Środkowo-Wschodniej od 2012 roku rośnie średniorocznie o 8,1 proc., a dynamika handlu artykułami rolno-spożywczymi jest jeszcze bardziej imponująca. Od stycznia do kwietnia dwukierunkowy handel tymi produktami wyniósł 720 milionów dolarów amerykańskich, co oznacza wzrost o 34 procent rok do roku.
We wtorek na targach odbyła się pierwsza ceremonia podpisania umów biznesowych, podczas której podpisano 10 umów importowych i pięć programów współpracy o łącznej wartości 2,18 miliarda RMB (311,52 miliona dolarów). Umowy obejmują szeroką gamę produktów rolnych, takich jak mięso i nabiał, a także inne produkty konsumpcyjne, takie jak artykuły sportowe i produkty zdrowotne. „Rynek chiński rozwija się bardzo szybko, klienci coraz częściej szukają produktów zdrowych, bardziej ekologicznych i organicznych. Chętnie angażujemy się w chiński rynek, ponieważ wierzymy w duży potencjał rynku tutaj” – powiedziała Kolpaczyńska.