Jest takie miejsce w Haikou, stolicy wyspiarskiej prowincji Hainan w południowych Chinach, które po zmroku wybucha gwarem, a tajskie powitania, muzyka i aromaty zewsząd płynące wprowadzają turystów w wyjątkową tajską atmosferę.
Bazar Baishamen budzi się do życia.
Bazar, o powierzchni około 60 000 metrów kwadratowych, został otwarty niecały miesiąc temu. Znajduje się tu ponad 600 stoisk z jedzeniem, rękodziełem i różnorodnymi pamiątkami, a spośród 300 straganów gastronomicznych, ponad 160 jest prowadzonych przez Tajów.
Jako nowe gorące miejsce na mapie Haikou, Baishamen przyciągnął wielu odwiedzających.
W ciągu 20 dni od otwarcia odwiedziło go około 800 000 turystów.
Tajski sprzedawca Arintharat Teppawan prowadzi tu cztery stoiska z jedzeniem, sprzedając Pad Thai, Tom Yam Kung i tajską pieczoną wieprzowinę.
Na tym rynku jest wiele rodzajów tajskiego jedzenia, powiedział Arintharat dodając, że jego średnia dzienna sprzedaż wynosi od około 1000 juanów (około 138 dolarów amerykańskich) do 2000 juanów na każde stoisko.
Arintharat w Tajlandii prowadzi klinikę pielęgnacji ciała, a od 18 lat importuje również produkty z Chin. Jakieś trzy miesiące temu usłyszał, że Hainan tworzy międzynarodowy rynek dla turystów z Chin i zagranicy.
Znam chiński rynek i wiem, że jest ogromny. Pomyślałem więc, że jeśli mam możliwość robienia interesów w Hainan, to muszę otworzyć tutaj stragany z jedzeniem – powiedział Arintharat.
Słyszałem, że Hainan jest celem podróży turystów z Chin i innych krajów. Pierwszego dnia, kiedy tu przyjechałem, pomyślałem, że to to samo, co Bangkok w Tajlandii – powiedział Taj wyrażając nadzieję, że ten bazar stanie się znany w Chinach i na całym świecie.
27-letnia Apinya Chattiwaporn jest właścicielką stoiska z tajską herbatą.
Przyjechałam tutaj, aby zdobyć nowe doświadczenia i znaleźć nowe możliwości — powiedziała Apinya, która w Tajlandii prowadziła piekarnię. Myślę, że to duży rynek z obiecującymi widokami i serdecznymi ludźmi i dobrym klimatem, zauważyła.
Kitisak Osathanunkul, zarządzający tajskim i stoiskami, prowadzi swoje stragany z jedzeniem, a dodatkowo pomaga innym tajskim sprzedawcom w załatwiania formalności, wiz i znalezieniu odpowiedniego zakwaterowania.